Wodór szansą dla Polski

Na świecie wciąż brakuje projektów wdrożeniowych produkcji niebieskiego i zielonego wodoru. Eksperci wskazują, że jest to szansa dla Polski na dogonienie europejskich prekursorów technologii wodorowej. Już dziś nad zastosowaniem wodoru do potrzeb transportowych pracuje PKN Orlen. Do końca 2021 roku spółka wybuduje we Włocławku hub wodorowy. Wodór był jednym z wiodących tematów zakończonego już Europejskiego Kongresu Gospodarczego.


Analitycy wskazują, że technologicznie takie kraje Holandia, Niemcy czy Wielka Brytania wyprzedzają nas mniej więcej o dekadę. Jednak uznając strategiczne znaczenie wodoru dla krajowej gospodarki Rada Ministrów niedawno powołała na stanowisko pełnomocnika rządu ds. gospodarki wodorowej Krzysztofa Kubowa. Do końca 2020 roku strategia wodorowa ma trafić do konsultacji międzysektorowych tak, aby w pierwszym kwartale 2021 posłużyła za podstawę dalszych bardziej szczegółowych rozwiązań legislacyjnych.


Zdaniem Krzysztofa Kochanowskiego, prezesa Hydrogen Poland, największy potencjał ma obecnie rozwój technologii zielonego wodoru, powstającego z nadwyżek energii odnawialnej. Polityka Unii Europejskiej do 2050 roku zakłada, że aż 450 mld euro trafi na wsparcie działań związanych z wodorem zielonym, a zaledwie 18 mld na wodór niebieski i szary.

Jednak bez pobudzenia rynku i stworzenia dużym publicznym graczom dogodnych warunków do przejścia na technologię wodorową nie ma szansy na polską wodorową rewolucję. Krajowe spółki obecnie coraz mocniej inwestują w sektor wodorowy. Jacek Smoczyński, ekspert ds. paliw alternatywnych w PKN Orlen, podkreśla, że budowa segmentu wodorowego jest dla koncernu kwestią strategiczną. Już dziś Orlen pracuje nad pozyskaniem wodoru w procesach petrochemicznych. Do końca 2021 roku we Włocławku ma powstać hub wodorowy przetwarzający do 600 kg oczyszczonego wodoru na godzinę. W ramach inwestycji powstanie instalacja produkująca paliwo wodorowe, infrastruktura logistyczna, a także stacje tankowania.Nie możemy czekać. Rozmawiamy z samorządami i staramy się kreować popyt na wodór. Mamy już podpisane pierwsze listy intencyjne i prowadzimy rozmowy z Poznaniem, Płockiem i Włocławkiem.


– Władze lokalne muszą mieć pewność, że jeśli zainwestują w środki transportu napędzane wodorem, będą miały dostęp do krajowej produkcji paliwa – mówi Smoczyński. Nowoczesne stacje wodorowe umożliwią tankowanie nie tylko autobusów miejskich, ale również samochodów osobowych. Obecnie Orlen analizuje również lokalizacje poza miastami. Rozpoczął również współpracę z PESA Bydgoszcz – jej celem jest stworzenie pierwszej polskiej lokomotywy zasilanej wodorem. Prototyp będzie wykorzystywany na potrzeby logistyczne PKN Orlen.

Swoje projekty wodorowe prowadzą również pozostałe firmy – LOTOS w ramach projektu współfinansowanego ze środków unijnych „Pure H2” wybuduje instalacje oczyszczania i dystrybucji wodoru oraz dwóch stancji tankowania wzdłuż dróg sieci bazowej TEN-T w Gdańsku i Warszawie. Również PGiNG pracuje nad zastosowaniem wodoru, m.in. w energetyce.