Wodorowe pociągi to nasza przyszłość

Na Kongresie Kolejowym zorganizowanym przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR eksperci podkreślali, że technologia wodorowa będzie taniała. Czynnikiem przyspieszającym wdrażanie technologii wodorowych w transporcie kolejowym będą celowa dotacje na inwestycje w zeroemisyjny tabor. Do wyścigu wodorowego coraz odważniej stają polscy producenci, w tym bydgoska Pesa.


Obecny na Kongresie Ireneusz Zyska, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii ocenił, że zmiany czekają nas szybciej niż mogłoby się wydawać. Polska nie musi się już dziś oglądać na zagranicznych dostawców, technologię wodorową rozwija bydgoska Pesa, a testy prowadzone są z wykorzystaniem dojrzałych rozwiązań sprawdzonych już na europejskich rynkach. Ireneusz Zyska zapewniał, że działania wdrażane w ramach Polskiej Strategii Wodorowej mają sprawić, że w ciągu 5 do 10 lat polski przemysł będzie wytwarzał na rzecz krajowej gospodarki elektrolizery wodoru, a także ogniwa paliwowe dla branży motoryzacyjnej i dla kolejnictwa.


Obecnie największe doświadczenie na świecie produkcji i serwisowaniu wodorowych pojazdów szynowych ma firma Alstom, która od 2016 roku wdraża napędy wodorowe w pociągach pasażerskich. Obecnie ok. 40 tego typu pociągów działa w ruchu komercyjnym w Austrii i Niemczech. Artur Fryczkowski, wiceprezes Alstomu obecny podczas Kongresu Kolejowego podkreślił, że jedyną barierą we wdrażaniu wodoru na szeroką skalę mogą być koszty. Krótkoterminowo przejście na wodór wydaje się znacznym wysiłkiem inwestycyjnym, jednak znawcy spodziewają się, że w ciągu najbliższych 30 lat pojazdy szynowe napędzane wodorem będą tańsze od pociągów spalinowych. Obecna cena w dużej mierze związana jest z koniecznością inwestowania w stosunkowo młodą, choć obiecującą technologię.


Polskie samorządy coraz odważniej przyglądają się wodorowi, jako bardziej ekologicznej alternatywie dla obecnych rozwiązań transportowych. Wśród nich znajduje się Wielkopolska, która już dziś szuka alternatywy dla napędów kolejowych na liniach niezelektryfikowanych. Rober Pilarczyk dyrektor Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego pokłada duże nadzieje w sfinansowaniu transformacji wodorowej z budżetu unijnego. Obecnie Polska czeka na akceptację Krajowego Planu Odbudowy.